Witajcie,dziś podzielę się z Wami przepisem na jedną z moich ulubionych wcierek,która dla odmiany jest tania i łatwa w wykonaniu.
Od wcierki idealnej oczekuję przyśpieszenia porostu i zmniejszenia wypadania,choć za dobrą uznaję już tą,która spełnia pierwszy warunek.
Co będzie nam potrzebne?
-rozmaryn
-liść szałwii
-kłącze tataraku
-korzeń łopianu
Koszt jej przygotowania nie powinien przekroczyć 10zł,zioła powinny wystarczyć nam na dwie miesięczne kuracje.Zawsze sypię na oko,zwykle jest to płaska łyżeczka każdego z wymienionych,zalana wodą niewiele więcej niż wymaga przykrycie składników.
Zioła te dostaniemy w każdej aptece bądź sklepie zielarskim.
Opis przygotowania:
Tatarak oraz łopian jak,że są to twarde części rośliny musimy zagotować.Wrzucamy do wody i czekamy aż zacznie wrzeć.Kiedy już to nastąpi zmniejszamy ogień,dosypujemy rozmaryn oraz szałwię trzymamy pod przykryciem około 15min aby "nabrało mocy".Czekamy do ostygnięcia i możemy przystąpić do wcierania.Gotowy produkt możemy przetrzymywać w lodówce 3-4dni.
Efekty:
Wcierkę tą stosowałam parę miesięcy temu co mi dała?
-szybszy przyrost (3cm zamiast bazowego 1cm)
-odbicie włosów u nasady na chwile trochę dłuższą niż po samym masażu
-minimalnie zmniejszone wypadanie jednak typowo w tym celu wolę inną domową wcierkę,o której napiszę w najbliższym czasie.Efekt utrzymuje się u mnie do odstawienia jej.
Od wcierki idealnej oczekuję przyśpieszenia porostu i zmniejszenia wypadania,choć za dobrą uznaję już tą,która spełnia pierwszy warunek.
Co będzie nam potrzebne?
-rozmaryn
-liść szałwii
-kłącze tataraku
-korzeń łopianu
Koszt jej przygotowania nie powinien przekroczyć 10zł,zioła powinny wystarczyć nam na dwie miesięczne kuracje.Zawsze sypię na oko,zwykle jest to płaska łyżeczka każdego z wymienionych,zalana wodą niewiele więcej niż wymaga przykrycie składników.
Zioła te dostaniemy w każdej aptece bądź sklepie zielarskim.
Opis przygotowania:
Tatarak oraz łopian jak,że są to twarde części rośliny musimy zagotować.Wrzucamy do wody i czekamy aż zacznie wrzeć.Kiedy już to nastąpi zmniejszamy ogień,dosypujemy rozmaryn oraz szałwię trzymamy pod przykryciem około 15min aby "nabrało mocy".Czekamy do ostygnięcia i możemy przystąpić do wcierania.Gotowy produkt możemy przetrzymywać w lodówce 3-4dni.
Efekty:
Wcierkę tą stosowałam parę miesięcy temu co mi dała?
-szybszy przyrost (3cm zamiast bazowego 1cm)
-odbicie włosów u nasady na chwile trochę dłuższą niż po samym masażu
-minimalnie zmniejszone wypadanie jednak typowo w tym celu wolę inną domową wcierkę,o której napiszę w najbliższym czasie.Efekt utrzymuje się u mnie do odstawienia jej.
Tego szybszego porostu po wcierkach strasznie Ci zazdroszczę :)) Może kiedyś skorzystam z tego przepisu, ale jak na razie muszę wykończyć wcierkę z Apteczki Agafii i jeszcze zużyć Japakusum od Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze moj skalp taki nadwrazliwy ;/ Chetnie skorzystalabym z przepisu :)
OdpowiedzUsuńFajny pomysl na wcierke :) ale przygotowywanie jej co 3-4 dni chyba nie jest dla mnie a poza tym mam wrazenie ze wcierki alkoholowe lepiej u mnie dzialaja.
OdpowiedzUsuńAle i tak chetnie skorzystam z Twojego pomyslu, zaleje te ziola olejem i odstawie na jakis miesiac a potem bede olejowac skalp przed myciem.
Alkohol jest dobrym promotorem przejścia więc jak najbardziej mogą lepiej działać jeśli tylko nie masz nadwrażliwego skalpu :) Jeśli dodasz alkoholu do tej wierni to możesz spokojnie zrobić większą ilość i się nie zepsuje tak szybko, ale olej też jest ciekawym pomysłem szczególnie, że wiele substancji inaczej rozpuszcza się w wodzie a inaczej w oleju, może odkryjesz nowe cudo? :) powodzenia we wcieraniu!
Usuń