niedziela, 9 lutego 2014

Niedziela dla włosów

Witajcie kochane w ten piękny słoneczny dzień :) Też czujecie już wiosnę w powietrzu?Ja zdecydowanie tak i nie mogę doczekać się zieleni.To tak w ramach wstępu,teraz zapraszam na ta część,która bardziej Was zainteresuje jeśli już tu trafiłyście.

Środa i niedziela są moimi zdecydowanie ulubionymi dniami,właśnie ze względu na wszelkie włosowe zabiegi pielęgnacyjne.To co dla niektórych jest obowiązkiem dla mnie jest przyjemnością,lubię masaże z ciepłym olejem i długie kąpiele w gorącej wodzie...szczególnie kiedy wracam z zimna :) Jak zabiegi pielęgnacyjne przebiegły dzisiaj?

1. Olejowanie:
Na skalp poszedł mój ulubiony dhathri plus, na długość khadi 18 ziół było mi zimno i nie zmoczyłam głowy(zawsze olejuję na mokro) co okazało się błędem,bo po około 20 minutach musiałam dokładać olej,włosy piły go na tyle,że skończyłam na trzecim dołożeniu chociaż spokojnie wciągnęły by jeszcze wiecej.Jednak jako główny krakowski sknerus nie dałam im zaspokoić swoich potrzeb.
Olej na skalp nałożyłam 2 godziny przed myciem,na resztę dużo wcześniej więc siedział na włosach około 5 godzin.Przy okazji w ulotce dhathri pisze,żeby nakładać go tylko na 30 min przed myciem,ale kto by się tam słuchał(ostrzeżenia pokroju przed użyciem skonsultuj się z lekarzem lub specem od medycyny ajurwedyjskiej też mam w głęboki poważaniu).

2.Emulgowanie:
Około 30 minut przed myciem nałożyłam na włosy od połowy trochę balsamu na cedrowym propolisie,bojąc się braku efektów po wcześniejszym olejowaniu na sucho chciałam chociaż trochę nawilżyć włosy.

3.Mycie:
Oczyściłam je dla odmiany czymś mocniejszym,a mianowicie szamponem Yves Rocher dodającym objętości.

4.Główne odżywanie:
Zrobiłam drugie podejście do odlewki maski z minerałam morza martwego,którą dostałam od Ag90.Niestety tak jak za pierwszym razem zapanowała u mnie po niej susza gorsza niż przed włosomaniactwem,mimo dodania do niej kilku kropel olejku z Yves Rocher.Jest to chyba pierwsza maska rosyjska,która nie jest ani dobra ani neutralna a wręcz w moim wydaniu szkodliwa.

5.Stylizacja i zabezpieczanie
Na stylizację jestem zbyt leniwa,ale o zabezpieczaniu nie zapominam nigdy.W odstawkę poszło nielubiane przezemnie serum na ,,K", a odkryciem zostało serum Matrix Biolage Exquisite Oil Monoi.Nie spodziewałam się po nim cudów,ładnie pachniało,było nieporównywalnie tańsze niż poprzednik ale jednak mnie zachwyciło-już wczoraj nałożyłam je na 4 dniowe zmęczone czesaniem włosy i z prawie prostego czegoś ładnie się pofalowały.Minimalnie zmniejsza puch,ale już za podkreślenie skrętu zostaje moim ulubieńcem,chociaż nie przeczę,w przyszłości kiedy je skończę będę szukać dalej,jednak czuję,ze wrócę do niego skruszona ;) Za 92 ml zapłacimy około 30zł na allegro,stacjonarnie dałam za nie 42zł i wcale nie żałuję,w odróżnieniu od poprzednika.

Podsumowanie zdjęciowe:
Wybaczcie pozbywanie się tła na miarę mistrza painta.Niezmiernie cieszy mnie odstająca korona bejbików niezmiernie smuci przesusz po tej masce.Przy okazji są to chyba jedyne włosy ,które wolą światło dzienne niz lampę,ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ;)


36 komentarzy:

  1. O jej, ile zabiegów! Podziwiam, że Ci się tak chce, serio. Zazdroszczę długości włosów. Powodzenia w dalszym włosomaniactwie! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie dzisiaj było tego sporo przez brak organizacji i lenistwo(bo po co moczyć włosy nawet jeśli wiem,że tego wymagają) zwykle jest to jedno olejowanie i maska.Dziękuję,jestem dopiero na początku drogi :)
      Niestety dużo z nich pójdzie do ścięcia przez fatalną w skutkach wizytę u nieznanej mi wcześniej fryzjerki i kompletnie złe podcięcie końcówek,które okazało sie krzywym cieniowaniem i w tym momencie poprostu wyszłam niechcąc zostać całkiem łysą.

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Dziękuję za wsparcie,przyjemnie jest czasem usłyszeć coś miłego,ale wiem,że jeszcze długa droga przed nimi :)

      Usuń
    2. Przede mną jeszcze dłuższa :)

      Usuń
  3. hm... czyli że wolisz olejować na mokro, bo zużywasz przy tym mniej oleju, czy po prostu to jest lepsze dla Twoich włosów? pytam, bo sama nie wiem jak powinnam olejować moje, a zauważyłam, że dwie godziny po NAWALENIU wręcz oleju na moje końcówki były one już suche :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie tak jak opisujesz moje zachowują się kiedy olejuje na sucho, z tym że wystarczy kilkadziesiąt minut żeby wyschly z ociekajacych olejem do trochę oklapnietych ale suchych.Sprobuj zmoczyc włosy prysznicem I odcisnij na tyle żeby nie lało Ci się po karku zobaczysz czy czujesz różnicę niestety z włosami to jedna wielka loteria jak ze skórą co pasuje jednym innym nie musi a szkoda bo było by łatwiej. Oprócz tego, ze zuzywam wtedy wiele mniej oleju to włosy są przyjemnie dociazone I nawilżone już podczas zmywania oleju na sucho niestety dopiero po masce czyli tak jakby olej nic mi nie dawał w takiej wersji.Jakich sposobów olejowania już probowalas? I może źle dobralas olej?

      Usuń
  4. ostatnio ciągle olejowałam na suche włosy, ale jakiś czas temu spryskiwałam je mieszanką wody i oleju w buteleczce z atomizerem. i chyba ta pierwsza metoda lepiej mi służyła, dopiero teraz o tym pomyślałam jak przeczytałam Twoją notkę :) olejów próbowałam wiele, aktualnie mam macadamia, musztardowy, sesa, amla i konopny, wszystkie mi odpowiadają ;)
    swoją drogą cudne masz włosy, zazdroszczę Ci długości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pierwsza metoda = ta z atomizerem

      Usuń
    2. Macadamia I musztardowy też bardzo mi pasują jednak ten drugi zdecydowanie wygrywa cenowo :) oprócz tego długość kocha sezam. Konopny będę próbować następny jak już skończę khadi bo okazało się, że jest ważny do końca marca. Do mojej wymarzonej długości jest im bardzo daleko, ale powoli do przodu trzeba kroczyć czas I tak mija :) Jeśli na avatarze to jesteś Ty to masz dużo ładniejsze włosy odemnie, ogarniete I w moim wymarzonym kolorze :) uwielbiam takie brązo-czerwienie I jeśli henna dobrze mi chwyci pod koniec miesiąca to mam nadzieję, że z czasem nabiorą podobnego do Twojego odcienia :)

      Usuń
  5. tak, na avatarze to ja, ale sprzed roku... długo farbowałam się na czerwienie i rudości, bardzo lubiłam siebie w tym kolorze, ale postanowiłam powoli wracać do swojego koloru włosów i teraz już jestem w miarę naturalną blondynką :) a moje włosy na zdjęciu wcale nie są ogarnięte, po prostu wtedy w ogóle nie przykładałam uwagi do ich pielęgnacji, a blask i wygładzenie to zapewne sprawka silikonowej bomby loreala absolut repair :D uwierz, że moje włosy po rozjaśnieniu są w 10 razy gorszym stanie niż Twoje w ich najgorszym dniu :( musztardowy jest świetny, ale zapach mnie od niego odstrasza (chociaż bardzo lubię musztardę :D). a jak khadi Ci się sprawuje? używasz go na sam skalp?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skądś to znam bo moje przed wlosomaniactwem też wyglądały lepiej niż teraz w swoim najlepszym dniu, ale tylko wyglądały teraz wreszcie nie łamią się I rosną :) Też mam problem z jego zapachem zawsze olejuje z włosami przerzuconymi przed twarz ale przy nim tak nie mogę, bo oczy poprostu mnie bolą. Dobrze, ze po zwiazaniu z tyłu już tego charakterystycznego smrodku nie czuć. Khadi 18 ziół I khadi wzmacniający szły na długość, dzieki temu drugiemu poznałam dobrodziejstwo sezamu.Na skalp do oporu będę używać dhathri mam nadzieję, że szybko się nie przyzwyczai najwyżej odstawie I wrócę za jakiś czas . żebym nie była goloslowna prawie perfekcyjne silikonowe fale http://imageshack.com/a/img834/2237/admr.jpg

      Usuń
    2. przeglądam Twojego bloga i już widzę, że zostanę na dłużej :D marzą mi się takie fale :( i z nich uzyskałaś tak głęboki skręt? nie wierzę :D to może ja z moimi prościakami też powalczę, żeby trochę się zaczęły falować?

      Usuń
    3. Myslalam ze tylko moje włosy przed wlosomaniactwem wyglądały gorzej :)

      Usuń
  6. Tak, w miarę nawilżania zaczęły się lepiej kręcić myślę, że gdybym zaczęła je w jakikolwiek sposób stylizowac to te pojedyncze falowane pasma z tylu też by się skręciły, ale nie widzę takiej potrzeby bo drugiego dnia po myciu czuję potrzebe rozczesania I wtedy są falowane.Dawniej prosto po myciu też były falowane nie kręcone więc jakaś tam zmiana jest.Jesli faktycznie są proste to może być trudno jednak łatwiej wydobyć skręt z czegoś co już taką tendencje ma, ale różne cuda widziałam fale zawsze można wystylizowac na warkoczu jeśli tylko masz w miarę podatne włosy :) Musisz po obserwować jak będą się zachowywać jak już całkiem zejdziesz z rozjasniania I będą zdrowymi nawilzonymi cudami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie zauważyłam, ze moje włosy mają tendencję do falowania + dość podatne są ostatnio ;) ale zanim zacznę walczyć o fale, lepiej powalczę o długość i zdrowie :)

      Usuń
  7. Zdrowe włosy są zawsze piękne niezależnie czy proste czy falowane :) Chyba faktycznie warto najpierw zadbać o ich stan u sievie zauważyłam, że kiedy próbowałam je ugniatac znajdowalam więcej rozdwojen prawdopodobnie wtedy kiedy to robiłam nadal lamaly się przez brak nawilżenia muszę sprawdzić jak będą reagować teraz.Ciesze się razem z Tobą z tej falowanej szansy dla Twoich włosów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. skoro Twoje włosy same z siebie mają taki skręt, to bardzo chciałabym zobaczyć jak wyglądają ugniecione z żelem lnianym! może pokusisz się na jakiś post na ten temat? :D

      Usuń
    2. Postaram się coś pokombinować w tym temacie w najbliższym czasie, muszę tylko ogarnąć jak pozbyć się tych ziarenek niestety przez sitko z większymi oczkami się nie da bo ziarenka je zatykaja, trzeba poszperać na blogach :P

      Usuń
    3. Przepraszam że tak się wtrącam ale ja uzyłam ostatnio łyżki z dziurkami, która mama używa do zbierania szumu z rosołu ;)

      Usuń
  8. Piękne włosy i piękny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie długie!! Szybko Ci długością nie dorównam :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurczę, szkoda, że Ci maska nie służy, bo u mnie jest wręcz przeciwnie :(
    Co do szamponu Biotique, to tajemnica pienienia się wyjaśniła: na pudełku jest podany inny skład niż na etykiecie szamponu! Skład jest niemalże identyczny i jedyna drobna różnica jest taka, że na etykietce jest w INCI detergent SLES :P
    A kręcioły masz piękne i mówiłam Ci, że powinnaś jeszcze pokombinować z żelem lnianym :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tyloma różnymi rzeczami kombinuje, ze nie chcę przekombinowac :P a widzisz, bez oglądania składu przeczulam, ze coś tu kłamią bo technicznie nie było szans żeby pienil się aż tak :) szkoda że tak wyszło, w takim razie jest to najdroższy zdzierak na helfach

      Usuń
  11. ja jakoś w niedziele nie mam czasu i robię sobote dla włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Droga kręconowłosa "siostro".
    Patrzę tak na twoje włosy i patrzę, i stwierdzam, że mają fajną długość i wyglądają na zdrowe, ale brakuje mi tu stylizacji. Napisałaś, że jesteś zbyt leniwa, ale wystarczy nałożyć jako bez spłukiwania po myciu np. garnier aik, lekko ugnieść i poczekać aż wyschną. Jeśli pasma będą trochę posklejane to wystarczy po nich palcami z jedwabiem przejechać, naprawdę efekt super i włosy się nie puszą :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za radę,a najbliższym tygodniu planuję popróbować żelu mrożącego z joanny,który dużo osób chwali.Z Twojej porady też skorzystam :) Akurat tutaj wyglądają na suche nie aż tak zdrowe jak mówisz, ale wiem po której masce tak mam i problem został już wyeliminowany czekam tylko aż odzyskam aparat i będę dzielić się efektami stylizacyjnych eksperymentów :)

      Usuń
  13. Świetna długość :) Ja wciąż marzę o dłuższych i dłuższych...a są chyba w połowie takie jak Twoje :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skądś to znam marzę o dłuższych i dłuższych,gęstszych i gęstszych(na grubsze nawet nie liczę od małego są cieńkie). Pocieszę Cię,że jeszcze nie tak dawno chodziłam z grzybkiem lekko za ucho i wyglądałam jak 7 nieszczęść, jeśli tylko są nawilżone, a nie łamią się z przesuszu tak jak moje wcześniej to marzenia są do zrealizowania potrzeba tylko troszkę cierpliwości i dobrze dobranych wcierek :)

      Usuń
  14. czekamy na nowy wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie długaśne!
    Ja również robię takie zabiegi pielęgnacyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ojej jaka piękna długość włosków :) Od razu się zakochałam w tej długości tym bardziej że sama do takiej dążę no może trochę dłuższej :) Twoje włosi już wyglądają bardzo ładnie a będą coraz ładniejsze :) Sama mam kręcone włoski i wiem jak ciężko o nie zadbać jakbyś chciała zobaczyć moje to zapraszam na bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jakie dlugie i piekne kreciolki :) Kiepsko, ze maska sie nie sprawdzila.

    OdpowiedzUsuń
  18. Hermiona by nie pogardziła :D!!! przepiękne są

    OdpowiedzUsuń
  19. Wow, jakie długie
    Lubię szampony YR ;)
    http://elle88dw1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń