środa, 11 lutego 2015

Nowy suplement na porost włosów- Bhringraj

Witajcie,
dzisiaj czas wspomnieć o ziołowym suplemencie, który przez najbliższe 3 miesiące będę twardo testować.Zadaniem jego jest przyśpieszenie porostu włosów, zmniejszenie wypadania i pogrubienie pojedynczego włosa, ile z tych obietnic na prawdę spełni? Zobaczymy :)

Dlaczego sięgam po ziołowe suplementy, kiedy jest tyle witaminowych gotowców na rynku? Ponieważ nie mam żadnych niedoborów, hemoglobina wysoka, wszystko inne w normie, mogę tylko eksperymentować ze związkami zawartymi w roślinach ;)

Jakie właściwości prezentuje to niepozorne ziółko?

Oprócz cudownych obietnic dotyczących włosów (potwierdzonych w jakimś stopniu kilkoma badaniami naukowymi), zioło to ma mieć włąściwości detoksyfikujące, wspomagające pracę nerek i wątroby, pomaga w kaszlu i wytwarzaniu wydzieliny związanych z astmą, zmniejsza stany zapalne, może pomagać przy trądziku, zapobiega siwieniu włosów oraz przedwczesnemu starzeniu się organizmu, działa uspokajająco, pomaga przy anemii, bólach głowy, problemach ze snem, gorączka, kaszel

W ajurwedzie nie istnieją suplementy oddziałujące tylko na 1 rzecz- np same włosy, cały organizm tworzy złożoną konstrukcję, wszystko jest ze sobą powiązane.W wielu przypadkach jest to plusem, może być jednak też minusem, np. jeśli nasze cudnie wyszukane ziółko zmniejsza poziom cukru lub rozrzedza krew jako efekt dodatkowy, który przez nas nie jest pożądany.

Dawkowanie

większość stron ajurwedyjskich podaje 1-2 gm proszku dziennie, mój producent zaszalał ustalając maksymalna dawkę na 4gm, zostaję jednak w ramach bezpieczeństwa przy 2.Warto rozkładać dobową dawkę na 2 części- rano i wieczór, niestety z moim wrażliwym żołądkiem rano nie eksperymentuję więc pełna dawka trafia do mnie wieczorem.Proszek można rozrobić w ciepłej (nie wrzącej) wodzie lub "pociągnąć" z łyżki razem z miodem.W formie tabletek kierujemy się wytycznymi producenta na opakowaniu.

Skutki uboczne

Nie znane działanie u kobiet w ciąży, karmiących( widziałam jedną mieszankę dla kobiet karmiących z jego udziałem)  oraz u dzieci. Może powodować spadek temperatury organizmu(drgawki z tym związane) jednak dzieje się to rzadko. Obok triphali jedno z najbezpieczniejszych w stosowaniu ziół ( mimo badań brak informacji o efektach ubocznych).

Smak

Po tym co przeżyłam pijąc proszkowana triphalę bałam się tego cuda. Jednak zupełnie nie potrzebnie, smak zbliżony do skrzypokrzywy, nie identyczny ale dosyć neutralny.Nie odrzuca mnie na myśl o jego piciu, nie jest super pyszny, ale też nie stanowi problemów w konsumpcji.Wymieszany z miodem prawie niewyczuwalny.

Jaki osobiście używam?

Dokładnie tego, z gopala ayurveda. Ważne,żeby nasz bhringraj by przeznaczony do użytku wewnętrznego, proszek z hesh odpada.Gopala ma wersję certyfikowaną, drobno zmieloną przypomina mi dobrej jakości hennę.

Cena
23-50zł  zależnie od formy oraz ilości (100gm proszku, które przy 2gm dziennie wystarczy nam na 50dni kosztuje 23 zł 250gm 36zł więc chyba bardziej się opłaca. Najmniej opłacalną wersją, ale prawdopodobnie najmocniej działającą wersją jest sok dziennie należy spożyć go 30ml, butelka ma 450 ml i kosztuje 50 zł)

7 komentarzy:

  1. Gdzie dostałaś to cudo?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamawialam razem z olejkami z indiaabundance.com , z tego co kojarzę na allegro kiedyś były herbatki ale dosyć drogo

      Usuń
  2. Strasznie mnie ciekawia efekty :) Ja jak sie troche wykuruje, musze wreszcie sie wziac za sciagniecie triphali ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe jakie będą efekty? Ja za miesiąc kończę drożdże i muszę się na coś przestawić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak długo je piłas i jak się sprawdziły? Mnie niestety drożdże strasznie uczulaja i stosowane wewnętrznie i zewnetrznie :(

      Usuń
    2. Stosuję od stycznia - przyrost 2 cm był wtedy. 1 marca znowu zmierzę ;)

      Usuń
  4. Ja wewnętrznie raczej na porost nic nie stosuję, ale ciekawa jestem Twoich efektów :)

    OdpowiedzUsuń